wtorek, 18 sierpnia 2015

Ogrody urody ciąg dalszy :)

Dziś kolejna wizyta. Chociaż czekałam na telefon, czy inna klientka przyjdzie czy nie. Nie przyszła, więc ja mogłam "wskoczyć" na jej miejsce. I dobrze bo moje paznokcie już nieco urosły i potrzebowały odświeżenia. Zapomniałam niestety swoich pilników, cóż skleroza! :) Zapłaciłam 5 zł za kolejny zestaw i już teraz będę pamiętać. Dziś tak sobie umyśliłam, że chcę coś z pomarańczowym i ombre. Oto efekty- trochę syrenki jeszcze się wkradło. Zadowolona!


I jak mogę nie polecić, oczywiście, że polecam gorąco! :)

paznokcie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz