Już są Święta.
Dziś wielki piątek, jutro sobota i święconka. Pójdziemy jak co roku z koszyczkami, ja, moja mama i bratowa oraz dzieciaki. Koszyczki pełne pysznego jedzenia.
Po święceniu pójdziemy do mamy na kawę.
Potem z dzieciakami przejedziemy się na cmentarz do babci i wuja, zapalić znicze.
Niedziela i Wielkanoc. Wspólne śniadanie całej naszej czwórki. Spokojny dzień, spędzony rodzinnie. Ciekawe jaka będzie pogoda i czy będzie można wyjść na spacer.
Później poniedziałek- śmigus dyngus. Teraz to takie pokropienie się lekko wodą od rana, a kiedyś? Jak sobie przypomnę jak to wyglądało jak byłam mała- koniec świata. Chłopaki biegali pod blokiem z wiadrami z wodą, polewali się nawzajem. Wrzucali dziewczyny do wanien wypełnionych wodą, które były w pralni w piwnicy bloku. Strach było wychodzić z domu.
A ja chciałam Wam złożyć życzenia- Wesołych Świąt, spędzonych w gronie rodziny, pełnych brzuchów i hepatil w domowej apteczce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz