Babka płesznik to naturalny produkt, który wspomaga pracę układu pokarmowego. Babka ma brązowe, błyszczące ziarenka o podłużnym kształcie, które przypominają siemię lniane. W 100g nasion znajduje się aż 68g błonnika pokarmowego. Najlepiej nasionka zalać wodą, pod wpływem wilgoci pokryją się śluzem (podobnie jak siemię lniane). Roślina ta polecana jest wszystkim, którzy mają problemy z jelitami, wątrobą czy zbyt wysokim cholesterolem, pomaga też w odchudzaniu. Babka jest naturalnym środkiem na zaparcia i biegunki. Reguluje częstotliwość wypróżniania i i usprawnia procesy trawienne. Bardzo dobrze sprawdza się w diecie cukrzyków, pozwala obniżyć poziom złego cholesterolu i podwyższyć poziom dobrego. Polecana wszystkim, którzy cierpią na schorzenia układu krążenia. Napar z tej rośliny można stosować też zewnętrznie do leczenia zmian skórnych. Jest dobra do przemywania zarówno oparzeń, jak i podrażnień u osób z atopowym zapaleniem skóry. Pomaga przy chorobie wrzodowej, hemoroidach czy zespole jelita drażliwego. Babka płesznik ma zastosowanie w przypadku osób odchudzających się. Dzięki dużej zawartości błonnika, zmniejsza uczucie głodu. Nasiona pęcznieją w żołądku, co powoduje uczucie sytości, utrzymujące się przez dłuższy czas. Zamówiłam babkę płesznik w aptece, koszt to 7,40zł za 100g.
Z babki płesznik polecam chleb zmieniający życie- piękna nazwa, ale też lista składników działająca zdrowotnie:
-1 szklanka (135g) nasion słonecznika,
- 0,5 szklanki (90g) nasion lnu,
- 0,5 szklanki (65g) orzechów laskowych lub migdałów,
- 2 łyżki nasion chia,
- 4 łyżki nasion babki płesznik,
- 1 łyżeczka soli morskiej,
- 1 łyżka syropu klonowego, z agawy lub miodu,
- 2 łyżki pokrojonych suszonych brzoskwini lub garść żurawiny,
- 3 łyżki dobrego oleju rzepakowego,
- 1,5 szklani (350ml) wody
Wszystkie suche składniki wymieszać. Wodę, syrop z agawy, klonu lub miód, sól i olej wymieszać i wlać do ziaren, wyrobić dłonią lub łyżką. Odstawić na 12 godzin, aby nasiona wchłonęły wodę. Foremkę keksową wyłożyć papierem do pieczenia, piec 70 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Kroić dopiero po wystudzeniu. Jest pyszny, pasuje do wędlin i konfitury, serka i pomidora. Pycha.
Gorąco polecam :)
Ja kupiłam taką jak na zdjęciu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz