poniedziałek, 6 czerwca 2016

Paris, Paris...

- To co dzisiaj? Paryż? - spytała Monika, kiedy usiadłam przed Nią ostatnio.

- Dlaczego nie? Odpowiedziałam.

- A kolory?

- Wybierz- odpowiedziałam- zdaję się całkowicie na Ciebie.

- No to świetnie- ucieszyła się Monika.

I tak powstało kolejne dzieło na moich paznokciach :)

paryz paryż2

Taka ze mnie podróżniczka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz