Kosmetyki są dla nas ważne. To, czego używamy do ciała, włosów, twarzy ma ogromne znaczenie. Od jakiegoś czasu słyszymy w mediach o tym ile parabenów i różnych sztucznych substancji, które wpływają na nasze zdrowie znajduje się w kosmetykach. Wszędzie reklamowane są kosmetyki na bazie naturalnych składników. Każda z firm kusi klientów jak może, żeby przekonać do swoich produktów. Niestety z doświadczenia wiem, że to, co reklamowane jako naturalne, nie zawsze takie musi być.
Od pewnego czasu temat naturalnych kosmetyków spędza mi sen z powiek. Przede wszystkim dlatego, że mój wiek daje o sobie znać, poza tym dwóch ciążach i karmieniu piersią moje włosy zaczęły wypadać i niestety nie wyglądają już jak lata temu. Cera stała się ziemista, pojawiły się przebarwienia, popękały naczynia krwionośne. Niestety tak się dzieje i zdaję sobie sprawę z tego, że młodsza nie będę. Ale zawsze mogę sobie pomóc kosmetykami. Niekoniecznie muszę zamalowywać moje niedoskonałości tonami pudru czy fluidu. Szukałam rozwiązania w internecie i jak zwykle odpowiedź przyszła wcześniej niż mogłabym się tego spodziewać- kosmetyki naturalne z Federacji Rosyjskiej. Stwierdziłam, że nie ma na co czekać, trzeba spróbować. Nie byłabym sobą gdybym nie zechciała spróbować od razu kilku produktów. Ja zawszę kupuję hurtowo.
Z pomocą przyszła mi strona medicspa.pl - to tam zamówiłam i zamawiam do tej pory produkty rosyjskie, naturalne. Od pierwszego użycia jestem bardzo zadowolona. Skupiłam się na kosmetykach producenta Pervoe Reshenie, czyli Apteczka babci Agafii.
Jako pierwsze wypróbowałam naturalne ziołowe mydło czarne, które w swoim składzie ma wyciągi, ekstrakty i oleje z aż 37 syberyjskich roślin. Mydło jest w formie żelu, więc jest bardzo wygodne w użyciu oraz jest mega wydajne. Ja używam go do mycia zarówno włosów, jak i ciała. Nie kupuję już żeli pod prysznic, ani sztucznych, agresywnych szamponów, które sprawiały, że moje włosy były wysuszone, a skóra głowy w fatalnym stanie. Mogę zapewnić, że mydło to jest bardzo dobre, a jego zapach jest niepowtarzalny, cudowny, niespotykany i dający odprężenie.
Kolejne kosmetyki, które wypróbowałam to oczywiście odżywki i maski do włosów. Wiadomo, jeśli myję włosy naturalnym mydłem to nie mogę mieć sztucznej odżywki. Na pierwszy ogień poszła więc maska drożdżowa na porost włosów. Zapach nie powala, ale podczas używania tej maski nie znajdowałam już włosów na podłodze. Ważne jest również to, że taka maska ułatwia rozczesywanie i włosy dostają blasku. W swoim składzie zawiera ponad 8 składników aktywnych, oprócz drożdży piwnych, zawiera też ostropest plamisty, sok brzozowy, oleje z kiełków pszenicy, nasion białej porzeczki czy owoców dzikiej róży.
Jak już pisałam wcześniej korzystałam z różnych kosmetyków- kolejne to maseczki do twarzy, kremy, sól morska do kąpieli. Jedną z maseczek polecam szczególnie. To maseczka witaminowa fitoaktywna, poziomka, malina, dzika róża, rokitnik, jagoda kamczatska. Pachnie obłędnie, jest koloru czerwonego z małymi pestkami. Wygląda tak, jakby się rozdusiło truskawkę i rozsmarowało na twarzy. Maska ta jest wzbogacona olejami i sokami z jagód z rosyjskiej tajgi. Dzięki temu głęboko nawilża, wyrównuje koloryt twarzy i aktywizuje procesy regeneracji skóry.
Ze strony medicspa.pl mogę polecić również kosmetyki firmy Bingospa. Mam sól do kąpieli, maskę algową do twarzy, jedwabne mleczko do mycia twarzy i szyi, płyn do higieny intymnej, serum kolagenowe do ciała. Wszystkie kosmetyki są w bardzo przystępnych cenach oraz są bardzo wydajne. Już dawno stwierdziłam, że na zdrowiu nie ma co oszczędzać, więc warto też zainwestować w swoje kosmetyki.
Polecam gorąco :)
Interesujacy wpis
OdpowiedzUsuń