poniedziałek, 4 stycznia 2016

Szczęście...

Każdy jest sam odpowiedzialny za to czy jest szczęśliwy. Każdy musi sam sobie wypracować swoje szczęście. Każdy musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie czym dla niego jest szczęście. W jakich sytuacjach jestem szczęśliwy/a? Ja wiem kiedy jestem szczęśliwa- w moim domu! Mój dom, moja rodzina, kochający mąż, dzieci, to określa moje szczęście. Wiem, że gdyby ich zabrakło byłabym najsmutniejszą osobą na świecie. Moja rodzina, atmosfera miłości w domu, ciepło domowego ogniska, moje marzenia to wszystko sprawia, że uśmiecham się każdego dnia :) A kłótnie? Są, oczywiście! Trzeba się trochę pokłócić bo jak się później fajnie godzić :) Ale ja wypracowałam swój system, który sprawia, że nie denerwuję się na mojego męża bo nie mam o co! Jeśli chodzi o sprzątanie to jak ma czas i owszem pomoże- nie jest to często, ale stara się- rozumiem to. Ma własny interes, zaczyna pracę o 9.00 a kończy o 20.00, a nawet o wiele, wiele później, więc nie będę Go męczyła sprzątaniem (jakby nie było to On zarabia na dom). Jeśli chodzi o gotowanie, to sytuacja podobna jak ze sprzątaniem- On ma co robić, więc jedzenie przygotowuję ja albo moja mama. Dziećmi zajmuje się fantastycznie. Jest najlepszym ojcem na świecie. A co z prezentami na urodziny, imieniny, święta? Rozwiązałam i ten problem- na stole w kuchni stoi kalendarz, w który wpisałam wszystkie urodziny, imieniny, rocznice ślubu, święta itd. i tym sposobem nie ma prawa zapomnieć. Na Święta prezent kupił mi taki jaki chciałam bo mu po prostu o tym powiedziałam i obyło się bez rozczarowań. Jakby każda kobieta spróbowała czegoś takiego u siebie w domu to wiele problemów rozwiązałoby się samych. Ja osobiście polecam ten sposób. Oczywiście podstawą w każdym domu jest rozmowa. O tym musimy pamiętać :)


Szczęścia dla każdego :)


ea30f6776a9ee4deae02a0232b44e8f8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz