niedziela, 15 stycznia 2017

25 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Zdjęcie użytkownika Cztery Korony - hotel, restauracja, pizzeria.

Jest rok 1996. Liceum. Chora leżę w domu. Koleżanki z klasy zapisują mnie na zbiórkę pieniędzy dla WOŚP. Zimowa niedziela. Chodzimy z prowizorycznymi puszkami. Mamy swój rejon. Kiedy puszka jest już pełna przychodzimy do biura opróżnić zawartość, ogrzać się, wypić ciepłą herbatę. Zbieramy pieniądze do wieczora. O 20.00 światełko do nieba i do domu. Każdy z nas zadowolony. Chyba nikt nie zdawał sobie sprawy, że ta akcja nabierze takiego rozpędu, że będzie miała taki rozmach.


Ten dzień w roku jest bardzo ważny dla całej Polski, dla całego społeczeństwa polskiego. Każdy z nas trafiając do szpitala spotyka, widzi, korzysta ze sprzętu zakupionego z pieniędzy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W 2008 roku kiedy urodziłam syna dotarło do mnie co to jest Wielka Orkiestra- badanie słuchu z serduszkiem WOŚP, kiedy przyszłam do inkubatora zobaczyć swoje maleństwo na sprzęcie widniało serduszko. Tak, to za nasze pieniądze, zgadzam się, ale gdyby nie Jurek Owsiak nie mielibyśmy tego. To dzięki niemu i Jego inicjatywie udało się tak wiele zrobić.


Smutne jest to, że państwo Polskie nie potrafi zapewnić swoim obywatelom godnej opieki lekarskiej, że liczymy na naszą hojność i solidarność. Straszne jest to, że tak naprawdę nikt nie martwi się zakupem sprzętów, wyposażeniem szpitali, pomocą chorym, ponieważ Orkiestra się tym zajmie. Politycy zajmują się pierdołami, zamiast usiąść wspólnie i pomyśleć, co można by zrobić, żeby ten system uzdrowić. Nie chcę wypowiadać się na tematy polityczne, ani opowiadać za żadną z opcji politycznych, ponieważ nie o tym chciałam pisać na swoim blogu, ale blokowanie Orkiestrze i Jurkowi możliwości swobodnej zbiórki pieniędzy to już przesada. TVP brała udział od 20 lat w Orkiestrze, niestety w tym roku odmówiła Jurkowi transmisji, poczta polska odmówiła wypuszczenia znaczków. Czy to żart? Chyba się komuś coś pomyliło! To straszne! Co to za kraj? Kraj dzikich ludzi. Kilka dni przed Finałem zaczęto znów mówić o tym ile Jurek Owsiak zarabia, ile zarabia Jego rodzina, którą w to wkręcił. No ludzie. Nawet gdyby zarabiał bardzo dużo, nawet gdyby robił to ze swoją rodziną, to co??? Coś robi. Poświęcił całe swoje życie na tą akcję. Każdy z nas siedzi w domu i cieszy się, że jest taka akcja, wrzuci coś do puszki albo i nie. Ale tak naprawdę nikt nie wie ile potrzeba poświęcenia, pracy, ludzi, żeby to wszystko dopiąć, żeby to zagrało.


TVP udawało dziś, że nic się nie dzieje! Rozumiecie? Nic się nie dzieje! Na całym świecie! Cisza normalnie. Nie mieści się to w mojej głowie. Na szczęście TVN jeszcze nie zgłupiał i podjął się przejęcia organizacji studia WOŚP. Wspaniale. Czy prezesi- zarówno TVP, jak i "szeregowy prezes" zdają sobie sprawę, jaki prezent zrobili TVN-owi? Nie sądzę!


Ja niestety, jak co roku o tej porze mam w domu pomór i nie mogę uczestniczyć w imprezie organizowanej w naszym mieście. Bardzo chciałabym pokazać moim dzieciom jak to wygląda na żywo, że to nie tylko w TV. Na szczęście jest możliwość przelania pieniędzy, wysłania sms'a, więc pomagać można z domu, wystarczy chcieć. Zbiera cały świat, więc znowu pewnie padnie rekord. Bardzo mnie to cieszy :)


Pomaganie jest fajne, polecam :)


Coś mi się zdaje, że Ksiądz Kaczkowski tam "do góry" nieźle się wkurza. Jego słowa są z nami i warto o nich pamiętać.


Zdjęcie użytkownika Centrum Pozytywnej Energii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz