wtorek, 3 kwietnia 2018

"Nostalgia anioła"

Widzieliście ten film?
Jeśli nie gorąco polecam.

Film jest świetny. Siedziałam z zapartym tchem. Nic mnie nie ruszało. 
Film opowiada o 14-letniej dziewczynce, którą sąsiad zwabił, zgwałcił i zamordował. Dziewczynka jest zawieszona pomiędzy światami, pomiędzy ziemią i niebem, i ogląda swoją rodzinę jak próbują ją odnaleźć. Patrzy jak rodzice szaleją z bólu, próbując rozwikłać zagadkę jej zniknięcia. Patrzy na ojca pogrążonego w bólu, który biega z jej zdjęciem, zaczepia ludzi na ulicy z pytaniem czy nie widzieli jego córeczki.

Dziewczynka trwa tak wiele długich miesięcy, w których poznaje świat, w którym przyszło jej być. Cierpi, że nie może pomóc w rozwiązaniu zagadki. Powoli jej siostra zaczyna rozwiązywać zagadkę zaginięcia siostry. Ojciec też coś podejrzewa, ale po tak długim czasie nikt nie chce już mu wierzyć. Policja najchętniej zakończyłaby sprawę. 

Susie, bo tak ma na imię główna bohaterka filmu, patrzy również co się dzieje u człowieka, który ją zamordował. Widzi jak sąsiad zaciera ślady, jak się myje, jak zmywa krew, jak żyje każdego dnia, jak rozmawia z policją, z jej rodzicami, jak patrzy na inne dziewczynki.

Świat przejściowy, w którym trwa dziewczynka jest przepiękny. Stworzono w tym filmie cudowne, kolorowe obrazy. Piękne lato przechodzi w momencie w zimę, dzień przeplata się z nocą, na horyzoncie widać fantastyczne obrazy. Jeśli tak wygląda życie po śmierci to jest cudownie. 

Główne role grają Saoirse Ronan, Mark Wahlberg, Rachel Weisz, Susan Sarandon, Stanley Tucci.

Nigdy nie słyszałam o tym filmie, włączyłam go przez przypadek. Od początku jednak wciągnął mnie i nie mogłam oderwać się od ekranu. Film powstał na podstawie książki Alice Sebold o tym samym tytule.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz